niedziela, 13 maja 2018

wodociągi

Bydgoszczanie mogą odetchnąć z ulgą - co najmniej przez kolejne trzy lata nie zapłacą więcej za wodę i ścieki. Państwowy regulator właśnie zatwierdził taryfy, które zaproponowała spółka Miejskie Wodociągi i Kanalizacja.Ceny zostaną utrzymane na dotychczasowym poziomie - 5,15 zł brutto za metr sześcienny wody i 5,27 zł za m sześc. ścieków.Przede wszystkim w wodociągach jest duży przerost zatrudnienia, za wysokie płace i utzymywanie wisiorów w postaci samorządowców, którzy za jedno spotkanie w miesiącu lub kwartale, biorą pensję. Takie udziały w zarzadach winny być społeczne, ewentualnie zwrócić np. po 100 zł za dojazd i posiedzenie.W Sandomierzu w Wodociągach i kanalizacji pracuje tyle ludzi znajomych,znajomych że mogliby obsłużyć 150 tyś miasto a nie taką dziurę.Tak , najpierw wzrost cen bo potrzebne inwestycje , a później inne powody do podwyżek. Tak było w Gliwicach . Najpierw podwyżki , bo budują oczyszczalnie ( mówili że za to ,później będzie taniej).Samorządy pozaciągały długi na realizacje inwestycji z dopłat unijnych. Poszło na akwaparki i inne fajerwerki. Teraz mało, że trzeba to utrzymać to jeszcze spłacać kredyty.
I tak to unia dając dopłaty doi nas poprzez banki.W Turcji woda jest tańsza. W rachunku jest podane jaki procent przeznacza się na inwestycje wodnokanalizacyjne. Rachunek ma wielkość paragonu z supermarketu. Jest oszczędność papieru.Przede wszystkim w wodociągach jest duży przerost zatrudnienia, za wysokie płace i utzymywanie wisiorów w postaci samorządowców, którzy za jedno spotkanie w miesiącu lub kwartale, biorą pensję. 
http://whatfreepoker.blogspot.com
  Takie udziały w zarzadach winny być społeczne, ewentualnie zwrócić np. po 100 zł za dojazd i posiedzenie.
woda KONIN tu ciągłe dojenie mieszkańców i bajońska kasa dla wybrańców (PO SLD) i znajomych królika .. szary pracownik za minimalną znajomi królika premie po kilka tysięcy a nawet ok 10 tys i więcejPrzestańcie wreszcie mówić o płaceniu za wodę, płacimy tylko za jej dostarczanie i oczyszczanie. Mogli byśmy płacić za wodę jakiejś fabryce, która by ją produkowała, ale taka nie istnieje. Woda się nie zużywa, ona od wieków krąży w przyrodzie.Ta sama która teraz jest w nas, być może była w jakimś dinozaurze lub innym zwierzęciu. A co do ceny dostarczania i oczyszczania to przecież trzeba napełnić kiesy PiS-owskim przysłowiowym misiewiczom i stąd się biorą podwyżki. Jest na to rada, o ile do produktów spożywczych trzeba użyć wody oczyszczonej, to umyć się można w darmowej wodzie z pobliskiej rzeki i gdyby wszyscy tak robili, zużycie by zmalało do minimum i prezesi - dyrektorzy wraz z wianuszkiem zastępców poszli by z torbami.Przecież cen nie mogli by podnosić w nieskończoność.
Według miejskiej spółki brak konieczności wprowadzenia podwyżek to efekt wieloletnich inwestycji i ograniczania kosztów. Prezes MWiK podkreśla, że suma inwestycji w ostatnich 20 latach to 1,35 mld zł - połowę wyłożyła UE.no to nie tylko Bydgoszcz ,czas na Toruń ,Włocławek ,Grudziądz ,Inowrocław ,Świecie i inne miasta w kujawsko-pomorskim.Dość obciążania obywateli rosnącym płacom prezesów wodociągów.