niedziela, 18 stycznia 2015

siecówka

Czy jakiś portal napisze w końcu ile poszczególne zachodnie dyskonty zarobiły w PL i ile zapłaciły podatku, jak często kontroluje ich Urząd Skarbowy i co wynika z kontroli. Nie obchodzi mnie info, że w Koziej Wulce wymieniono kaflelki w kiblu i jest ładniej. A propo, w dyskontach nawet kibli nie postawili dla plebsu bo po co, i tak przyjdą po zielonego kurczaka albo będą się bić o karpia. Podatki zaplacily takie jak kazdy podmiot gospodarczy.. Ulgi jakie miały miejsce to juz historia... Zreszta wszystko drogie dziecko znajdziesz w internecie... Zielonego kurczaka szybciej trafisz w sklepiku osiedlowym jak w markecie. Carrefour to najdroższy market- mogą się zmieniać ile chcą - ale jak cen nie obniżą to nic im to nie pomoże. A stosunku do Auchana mają kilkanaście procent, czasem kilkadziesiąt, procent drożej. W dodatku jakieś dziwne kolejki do kas, ma mięsie i warzywach śmierdzi. Strata czasu i pieniędzy na bieliznę. Carrefour Polska ma szerokie kontakty z różnymi instytucjami państwowymi - i to jest fakt. Jak wysłałem do sanepidu zdjęcia pokazujące co się dzieje na ,,tyłach" jednego z supermarketów to za dwa dni było tam wielkie sprzątanie a sanepid przyjechał...za tydzień
Wydają grube miliony na renowację sklepów podczas gdy pracownicy od kilku lat nie mogą doprosić się podwyżek. To takie mydlenie oczu dla klienta. Niech nie remontują sklepów tylko podwyższą pensję pracowniką do poziomu europejskich czyli zarobki na poziomie 4 , 6 tyś zł. I tak w jeden dzień opłacą wszystkich. To są skąpe dziady te zachodnie firmy. ceny za granicą takie same a zarabiają normalne pieniądze. Powinna być ustawa określająca pensję minimalną dla zagranicznych firm czyli 7 tyś brutto na pracownika. Wszyszcy lidle tesko, auchany, sklepy z ciuchami bielizną, itp Ja pracuję w Carrefour 4 lata sprzedawanie przeterminowanego mięsa to normalność, bo tak każe dyrektor oczywiście nic na papier i dosłownie, do sanepidu i weterynarza przed każdymi świętami zawozimy  reklamówki upominków. Niech ktoś się za to weźmie, a szef ochrony ma swoją klikę i wywożą pełne auta kradzionych rzeczy pod nosem dyrektora.
Ilu tak naprawdę pracowników ma ta sieć ? Ci którzy nie są w niej zatrudnieni nawet nie mają pojęcia. Narzucono firmom zewnętrznym noszenie takich samych koszulek jakie mają etatowi pracownicy więc nie odróżnisz na pierwszy rzut oka czy ten pracownik zna się na towarze czy tylko wyrabia swoje 5 godzin zlecenia. Cała ta sieć to jedno wielkie oszustwo. We Francji zatrudniają murzynów i hindusów,rzadko zobaczysz tam francuza.....a w Polsce jak widać robią w bambuko polaków...bo prawo pozwala...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz